Cinek - 2013-01-27 00:23:15

byl samochod byla praca i co mi zostalo ? wodka i cola..........

opowiem wam dzisiejsza historie bylem w pracy jak co dzien i czesto jezdze sobie z kolegami czy z dupa, podjechalem pod pizzerie mowie zostawiam kluczyki zaraz wracam to co jeden pijany chcial sie przejechac. rozjebal 5 innych samochod razem z moim wszystkie do kasacji.

powiedzcie mi co ja mam teraz zrobic? dzisiaj sie najebie jutro tez i kolejny tydzien a potem?


dodam ze samochod za swoje kupilem





dopiero dochodzi to do mnie co sie stalo. Az plakac mi sie chce na widok mojego samochodu godzine temu bylem porobic zdjecia teraz tego zaluje. Bo nie daje rady. gdybym wiedzial jak wstawic zdjecia to bym wam dal.
rozjebane 4 samochody i moj. nie moge dojsc do siebie. czaicie ze kochalem go jak dziewczyne ktora mija mi z nia 3 lata dzis. Nie daje rady naprawde....

Justin - 2013-01-27 21:01:42

ale to on rozjebal tak???  to on niehc placi nie Ty itp masz ubezpieczenia przeciezcos pokryje, a policja itp byla??

Shurii - 2013-01-28 09:25:23

Owszem, ubezpieczenie musi pokryć koszty naprawy samochodu to 1.
2. Możesz wstąpić na drogę sadową i wytoczyć gościowi proces cywilny który wygrasz, gośc będzie musiał Ci zapłacić za szkody + może uda Ci się wywalczyć dodatki (podkreśl że samochód był do pracy, że wydałeś wszystko co miałeś itd. )
3. Jesteśmy z Tobą Cinek

Cinek - 2013-01-28 12:46:08

no raczej pokryje.

Shine93 - 2013-01-28 20:03:13

Będzie dobrze stary :) Variat dobrze napisał

GotLink.pl